-Jesteś inna, jesteś kimś .. kimś .. -nie mógł wydusić z siebie ani słowa.
Anastazja siedziała mu na kolanach i bawiła się jego włosami .. chłopak objął ją w pasie i starł się powiedzieć jej coś ważnego ..
-Odebrało Ci mowę.. ?- mówiąc to zaczęła się śmiać
-Nie .. ja tylko ...chce powiedzieć Ci że ...Ty jesteś kimś..- dukał- kimś .. eh ...
-No kim?!- wstała i krzykła, poniosło ją nie mogła tego więcej słuchać z powodu jej niskiej samooceny- No kim?! Kolejny dzieckiem z małej popieprzonej dzielnicy które chce się stąd wyrwać?! Kolejną piosenkarką która nic nigdy nie osiągnie i nikt o niej nie usłyszy?!Kolejnym człowiekiem który się tnie bo mu nic nie wychodzi, bo ma swoje problemy a musi pomagać innym?! Kolejną dziewczyną która marzy o swoim księciu na białym koniu który i tak nie przyjedzie ?! - Zabrała swoją kurtkę i wybiegła wściekła z jego mieszkania.
-Nie .. nie o to mi chodziło chciałem powiedzieć Ci że jesteś kimś ważnym dla mnie .. kimś bardzo ważnym.. kimś innym niż wszyscy ..kimś wyjątkowym .- powiedział sam do siebie, wziął głęboki oddech i zakrył twarz w dłoniach.
I teraz zagadka dla Was u kogo była Ana ?!?!
U Maxa przed ich związkiem
czy
może u Filipa ?!?!?
Ja nie wiem a Ty ?
Pozdrawiam : ]

Ładnei dobrane obrazki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://miacocolino.blogspot.com/
Świetny tekst. Wciągnęłam się w czytanie :)
OdpowiedzUsuńmartensik.blogspot.com
Dziękuje historie Any i Maxa są jeszcze dalej w głąb mojego bloga jest ich chyba jeszcze 4 jak chcesz i nie czytałaś to poszukaj :) mam nadzieję że Ci się spodobają :)Pozdrawiam =]
Usuń