niedziela, 17 sierpnia 2014

                                 

-Stary powiedz jej to.- ze spokojem popijał coca-cole
-Jak mam jej to powiedzieć?!- zirytowany Filip chodził z jednego kąta pokoju do drugiego
-Noo nie wiem coś w stylu słuchaj ładna pogoda .. słońce świeci .. od zawsze Cię kochałem.. ciepło dziś, hhaha-Remi ze śmiechu upadł z fotela na podłogę, rozlewając przy okazji trochę napoju.
Filip od razu rzucił w niego poduszką leżącą na łóżku, dodając- to nie jest śmieszne!-miał jeszcze bardziej zmartwioną minę niż wcześniej, kolega widząc to podszedł do niego kładąc rękę na jego barku mówiąc:
-Słuchaj nie jest tak zle, poradzisz sobie przecież znacie się od piaskownicy, od małego ..znasz ją jak nikt inny- mówił bardzo zatroskanym głosem widać było że chce pocieszyć przyjaciela.
-Noo właśnie znamy się od dzieciństwa, a jak powie że nie ona nic nie czuje ..nasza przyjaźń.. -po chwili zły dodał-nawet nie chce o tym myśleć! - odwrócił się i podszedł do drzwi.
-No to może nie mów jej tego ..-zasugerował
-Ale ja tak dłużej nie mogę... nie mogę na nią patrzeć każde spojrzenie niesie ze sobą ból że ona tego nie wie.. że nie mogę z nią być .. teraz pewnie jest sama, samotna smutna pewnie leży i płacze  w kącie przez tego dupka. - walną pięścią w ścianę.
-Czemu nie możesz jej pocieszyć?
-Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na sms, pewnie nie chce mnie widzieć..
Zapadła cisza.
-Słuchaj stary ja się na tym nie znam .. ale może nie  powinieneś  mówić jej tego wprost tak wiesz od razu, tylko powoli  zacząć coś w stylu: słuchaj bardzo mi na tobie zależy... jesteś dla mnie kimś ważnym.. i takie tam, rozumiesz?
-Tak ..-uspokoił się- wiem o co Ci chodzi, ale to nie jest takie proste jak Ci się zdaje. Przeżyliśmy wspólnie razem tyle pięknych chwil ona mnie traktuje jak przyjaciela.. wręcz bym powiedział jak brata.. ufa mi .. a ja mam zamiar jej to powiedzieć..- niepewnie spojrzał na Rema
-Dobrze robisz.- powiedział chyba chciał dać potwierdzenie przyjacielowi-słuchaj nie ważne co powie .. jak zareaguje, wolisz ją przez ten cały czas okłamywać .. ?Potem będzie jeszcze gorzej nie będziesz umiał sobie z tym poradzić .. słuchaj powiedz jej to,nie ważne jak zareaguje nie martw się tym .. najwyżej będzie tak jak teraz a Ty będziesz miał czyste sumienie ..
-Masz rację ..-odetchnął z ulgą
-Stary ja ją zawsze mam - uśmiechnął się i dodał- słuchaj napisz do niej im szybciej to zrobisz tym lepiej ja muszę lecieć narazie. Jak coś to pisz od razu wpadnę aaa... i napisz jak już to powiesz - krzyknął przez ramię i wyszedł .

***************************************************************************
 ten sam dzień około 19
-Hej wiem że pewnie jest Ci teraz ciężko .. może masz ochotę się spotkać?- Filip napisał do Any na czacie
-Hej jasne że chce się spotkać ! Jutro ? Nie.. nie jest mi ciężko ..już jest dobrze :)- skłamała nie chcąc go martwić wiedziała jest inaczej ale też miała na uwadze że on ma swoje problemy
-Noo to dobrze że już jest lepiej :) cieszę się. Ok to do jutra wpadnij koło 16-zaproponował uśmiechając się do monitora komputera
-To ppapa do jutra , na pewno wpadnę :)

Dalszy ciąg już znacie bo w  końcu coś się klei :)w mojej historii
Ten chłopak z tamtej opowieści to Filip .. Myślałeś/łaś tak ?! Gratulację :) zgadłeś/łaś






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz