Choć pozbieramy gruszki na wierzbie ...
Czyli o PUSTYCH SŁOWACH
Żyjemy w XXI w. kiedy to ludzie kłamią na każdym kroku i obiecują złote góry. Chyba żadna nowość.. i nie muszę tu pisać że świat się zmienił i nie warto wierzyć w obietnice bo i tak rzadko kto dziś ich dotrzymuje ale chciała bym poruszyć jeden bardzo wrażliwy (dla mnie) temat słowa które bardzo straciły na wartości .. i bardzo mnie to smuci. Są dwa słowa które wolała bym nigdy nie usłyszeć .. spytacie dlaczego? wypowiedziane na wiatr .. przez niewłaściwą osobę w niewłaściwy miejscu .. ale jakie to słowa !!?!?!
noo właśnie dwa najpiękniejsze puste słowa czyli najprostsze: kocham Cię. Czy wszystko co napisałam wcześniej zgadza się ? Słowa te strasznie straciły na wartości dziś każdy każdemu może powiedzieć kocham Cię i nic. (nie to co kiedyś) jak mam być szczera wolała bym to usłyszeć po 3 miesiącach od chłopaka niż kurczę po 3 dniach kiedy to on i tak nic nie czuje.( ale to tylko moje zdanie).
Tak więc bądźmy ostrożni nie rzucajmy słów na wiatr i dotrzymujmy obietnic taka moja rada.
Pytania:
1) Jakie Ty usłyszałeś najgorsze puste słowo?
2) Dotrzymujesz obietnic?
noo właśnie dwa najpiękniejsze puste słowa czyli najprostsze: kocham Cię. Czy wszystko co napisałam wcześniej zgadza się ? Słowa te strasznie straciły na wartości dziś każdy każdemu może powiedzieć kocham Cię i nic. (nie to co kiedyś) jak mam być szczera wolała bym to usłyszeć po 3 miesiącach od chłopaka niż kurczę po 3 dniach kiedy to on i tak nic nie czuje.( ale to tylko moje zdanie).
Tak więc bądźmy ostrożni nie rzucajmy słów na wiatr i dotrzymujmy obietnic taka moja rada.
Pytania:
1) Jakie Ty usłyszałeś najgorsze puste słowo?
2) Dotrzymujesz obietnic?
1) Najgorsze puste słowa jakie usłyszałem to było (Jesteśmy przyjaciółmi, na mnie możesz zawsze liczyć). Dla mnie przyjaciel, to ktoś na kogo mogę zawsze, powtarzam zawsze liczyć i nigdy nie odwróci się ode mnie, nie ważne jakiego byłbym pochodzenia, wyznania itp. Zawsze miałem fałszywe przyjaźnie. Nigdy nie miałem prawdziwych przyjaciół, ale liczę, że kiedyś jeszcze ich znajdę :)
OdpowiedzUsuń2) Staram dotrzymywać się obietnic, jeśli przyjaciółka powiedziała by mi coś, czego nie mogę komuś powiedzieć, to nie zrobiłbym tego, chyba, że byłaby to jakaś choroba śmiertelna, wtedy pewnie powiedziałbym rodzinie, nawet jakby nie życzyła sobie tego, dla jej dobra.