Marny Poeta (l. 10 )
(tytułu nie było ale dopisałam) Piłka kauczukowa
życie jest jak piłka kauczukowa
raz w górze szczęście się uśmiecha
raz w dole pech sprzyja
I niech ktoś wierzy czy też nie
każdy ma inną piłkę
Raz wraca, raz stoi w miejscu
a jak się piłki dwie złączą powstaje
jedna wielka
I patrzę na taką piłkę i mówię:
uciekła
:) mam nadzieję że wam się podoba :) Hej ! miałam 10 lat ..
Hehe :D Fajny ten wierszyk :) Ja jak miałem 10 lat to projektowałem pomieszczenia w zeszycie :D
OdpowiedzUsuń